Motylem Jestem
Michale - to Ty mnie do tego przekonałeś wiec jak coś to Twoja wina!!!!
Wzbił się jasną wstęgą ku górze, ku
Słońcu.
Ono tak lubi się przeglądać w pięknie jego
skrzydeł.
Oświetla go rankiem, by wszyscy mogli
podziwiać
jego cudowną urodę.
Wieczorem zachodzi, by zasnął w spokoju.
Tylko Słońce go widziało,
Gdy był jeszcze niepodobny do siebie
teraz.
Widziało jak rozkwitał,delikatnie i
powoli,
Jak pierwszy raz unosił się wśród
kwiatów.
Motylem jestem...
Komentarze (1)
Bardzo mi sie podoba Twój wiersz, ulotny,
nieoczekiwany i piekny