MROCZNY SEN....
Żyję wśród wielu ludzi i zastanawiam się dlaczego tak bardzo odczówam samotność
Mroczny sen me ciało obejmuje swymi
ramionami,
Z oczu usuwa widoki z dnia szarego mojego
życia,
Oblewając je czarną nieprzeniknioną
plamą,
I zimno wokół robi się bez ciepłych
wspomnień,
I ciemno wokoło, drogi do marzeń nie mogę
znaleźć,
Samotne serce błądzi po nieznanych
bezdrożach,
Szukając tego, co dane mu było przeżyć
jeszcze tak niedawno,
A za czym tęskni i z piersi się wyrywa na
samo wspomnienie,
Mroczny sen ciało me pręży pod swoim
ciężarem,
Oddech odbiera swymi zachłannymi
pocałunkami,
Serce w zimnych jego dłoniach bić
przestaje,
Z oczu strumienie łez słonych wyciska,
I życie moje w swe zimne posiadanie
bierze,
Czuję, że zapóźno o ratunek wołać,
Zapóźno twych obronnych ramion szukać,
I nie ma przy mnie twego ciepłego ciała,
Które jak barykada mnie chroniło przed złem
tego świata,
Mroczny sen ciemnością nieprzeniknioną mnie
otula,
Chłodem przenika do wnętrza mego ciała,
Na powieki ciężkie kamienie kładzie,
Już ich nie otworzę, chociaż pragną ciebie
zobaczyć,
Mroczny
sen……………
Nieraz tak bardzo pragnę takiego właśnie snu...................
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.