Myśl o poezji
Wszystkim bejowiczom ...
Poeto
Wieczny tułaczu
bosą stopą stąpasz
Po ścieżkach spopielonych chwil
Rano
wiecznie żywa
Brocząca wczorajszą krwią
Podnosisz powoli spuchnięta powiekę
Wyciągając z serca
Noże ludzkich słów
Płaczesz...
Apostole pustych dni
znów
Krzyczą rozpaczą
Zamykasz w dłoni swój strach
By nikt nie zobaczył...
Drżysz...
Gdy kolejna cicha myśl
Rozbija się w krzyku rodzącego się dnia
Odpływa
Niezrozumiana
W bełkocie zachodniego wiatru
Jeszcze ją widzisz zza załzawionych szyb
Topi się w słonych kropelkach bólu
Odwracasz twarz...
Składając gorący policzek
Na dłoni rześkiej jutrzenki
Toczy się
Ostatnia łza
By zapisać
Bolącą
Białą
Kartkę
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.