Myśląc o tobie
Jak mam porównać piękno w tobie skryte
do tego, które otacza mnie wokół.
Snem dla mnie jesteś, odchodzisz przed
świtem,
aby powrócić tęsknotą o zmroku.
W nim, nie poczuję rozkoszy dotyku
ani też tego, jak smakują usta.
Kiedy przychodzisz, jedynie spotykam
natchnienie weny, nią wypełniam pustkę.
autor
Sotek
Dodano: 2015-05-01 07:31:54
Ten wiersz przeczytano 9585 razy
Oddanych głosów: 178
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (162)
pięknie romantycznie ... z tęsknotą za bliskością:-)
pozdrawiam
Piękny rozmarzony tekst. Cóż pozostało nam zwierzać
się tylko wenie. Pozdrawiam Sotku:)
rozmarzyłeś majowo, pozdrawiam
Zgrabny liryk. Dopracowana forma :)
Pozdrawiam :)
Piękny rozmarzony wiersz:) Pozdrawiam z uśmiechem:)
a moją wenę postawiłam w kąt, a co tam, niech siedzi i
wzdycha...
tutaj przecinki inaczej
W nim nie poczuję rozkoszy dotyku,
:)
Po prostu, pięknie! Pozdrawiam!
Ładnie, Marku... czasem we śnie dotykamy piękna i
spotykamy natchnienie:)
Piękny! Marku, pozdrawiam serdecznie :))
romantycznie, pięknie
sonet do miłości , pozdrawiam
Pięknie i romantycznie. Pozdrawiam Sotku.
Ładny rozmarzony wiersz. Pozdrawiam:-)
a moja wena ma arteriosclerosis niestety
dlatego już serca nie mam ani głowy poety
Pieknie, pozdrawiam serdecznie