mysz w imadle
Kabel od niej (myszki) od dziś mam w imadło
wkręcony
To taki rodzaj okiełznania jej zapędów.
Na podłodze chciała by się znaleźć
Gdy tylko dłoń moja,
Prawa (symbol jakiś?)
Opuszcza jej kark plastikowy.
Ile razy ja sam
Gdyby nie czyjaś dłoń,
Prawa,
Znalazł bym się na podłodze?
autor
arszenick
Dodano: 2006-10-31 10:43:11
Ten wiersz przeczytano 648 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.