Na dobranoc...
Na dobranoc...
Na dobranoc życzyć Ci chcę,
cudownych snów,
ciepłego łóżka i księżyca nad głową...
Gdy zmęczoną głowę
położysz na poduszce,
ułożysz ciało do snu,
znużone zamkniesz powieki,
uspokoisz serca bicie,
poczujesz zapach brzoskwiń,
zobaczysz blask gwiazd na nieboskłonie,
usłyszysz szum morza...
Zapomnisz na chwilkę o smutkach,
zatopisz się w marzeniach,
zatańczysz na balu,
uniesiesz się w chmury,
z rusałkami, wróżkami,
w bajecznej krainie,
w raju zamieszkasz...
A gdy rano oczy swe otworzysz...
wstaniesz, okno otworzysz,
gdy zbudzi Cię słońca promyk,
będziesz radosna jak nigdy dotąd...
Nowy dzień, nowe siły,
uśmiech i radość...
Na dobranoc włącz muzykę,
otwórz okno,
popatrz na księżyc i gwiazdy,
włóż różę do wody...
Na dobranoc...
uśmiechnij się proszę...do
siebie...(11.09.06)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.