Na gęś
Była jak łabędzica piękna.
Przy dźwiękach,
tańczyła muzyki,
lecz… z nikim.
Kiedy milkła muzyka,
cały czar - znikał.
Bo równocześnie była,
jak gęś – kąśliwa.
Była jak łabędzica piękna.
Przy dźwiękach,
tańczyła muzyki,
lecz… z nikim.
Kiedy milkła muzyka,
cały czar - znikał.
Bo równocześnie była,
jak gęś – kąśliwa.
Komentarze (32)
Krótko, ale trafia w samo sedno;)
Pozdrawiam.
Bardzo dobra fraszka. Fraszki dają wiele radości
piszącemu i czytającemu. :)
A to ci gąska ... :)
może lepiej być dobrym,brzydkim kaczątkiem....
piękna jak łabędzica urokliwa i powabna tańczy w rytm
muzyki a kiedy milknie w ges sie zamienia i gryzie...i
która wybrać...a może wybrać sie za sójką za
morze...pozdrawiam...
szczypawica jedna !!!
Pozdrawiam :))))
Wierszyk- napisany z przymrużeniem oka, więc nie
trzeba brać go na śmiertelnie poważnie...
Nie wszystko musi być napisane stylem mickiewiczowskim
:)
Pozdrawiam wszystkich lubiących fraszki:)
No cóż, wyszła z niej nie szara lecz kolorowa gęś:)
Fajniutkie.
Dobra fraszka z jednym zgodzić się nie mogę, dlaczego
to nie on a ona? Gąsiory mają wszak mocniejsze dzioby
i dotkliwiej kąsają;)
witaj, to musiała być faszywa łabędzica.
ze zlosci i samotności stawała się zwykłą gąską. dobra
miniaturka. pozdrawiam.
Świetne po prostu:)
a to gęś kąśliwa :)
Dziękuję za miłe komentarze.
była kąśliwa ... może dlatego dlatego ,że tańczyła
sama...fajna miniaturka
Sliczna miniaturka,daje do myślenia,pozdrawiam:)