na miarę
zaplątana w nić myśli
staram się uszyć
zapomnienie
materiał utkam z cierni
byś poczuł to co ja
cierpienie
miast guzików
zielone oczy we łzach
pozapinane
w nierównym rzędzie
będą patrzeć
na ciebie
przypominać codziennie
o naszym
niedopasowaniu
autor
ŻyciowaRozterka
Dodano: 2013-04-04 00:03:08
Ten wiersz przeczytano 925 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (13)
Smutny i dramatyczny, ale dobrze "uszyty". Pozdrawiam
:)
Niewątpliwie wywołuje emocje. Świetny
wiersz.Pozdrawiam
olej go. Zapomnij. Dobry przekaz. Pozdrawiam@
Trudno, i tak bywa w życiu.Ładnie.Pozdrawiam
Bo w tym cały jest ambaras, żeby dwoje chciało
naraz...nawet szyć.
Ładnie napisany:)
Szkoda,że wspólny pled nie był szyty na
miarę.Pozdrawiam
Smutny.Pozdrawiam :)
Wzruszyłam się,zwłaszcza tymi zielonymi oczami
pozapinanymi w nierównym rzędzie.Cieplutko
pozdrawiam!
Gdyby ktoś szył takie ubrania. Pomysłowy wiersz +
Źle skrojony, na nikogo nie pasuje, guziki krzywo
przyszyte. PL krawcowa nie zaliczyła kursu, egzamin
'oblała'. Materiał do wyrzucenia a szkoda, bo wiersz
bardzo mi się podoba+++++
Pozdrawiam:)
Wiesz - dobrze zaczepienie/ oryginalnie! Wykonanie
jest dobre - trzymalas sie tematu I zawarlas
melancholie- to co w wierszach najbardziej lubie /
pozdrawiam
Krawcowa?!
Podoba mi się.