Na nic
Po co pocieszać człowieka, który wnet
utonie?
Mądrzej ostrą brzytwę od razu mu podać,
By miały co chwycić ostatni raz dłonie?
Czy słów darmo rzucanych nie szkoda?
Na nic „świat jest piękny”, na
nic „będzie lepiej”,
Wszystko to zaklęcia, które moc straciły,
niczym wysuszona trawa w dzikim stepie,
Której nawet wicher podnieść nie ma
siły.
Przecież ten, co tonie, nie słyszy
niczego
Oprócz swych lamentów, prócz śmierci
wołania.
Najpiękniejsze słowa nie zmienią już
tego,
Że człowiek ów zginie. Daruj
pocieszania...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.