Na pożegnanie kierownika
... a czy pamieta Pan jeszcze
w szkole swój pierwszy dzień
choćby tak tylko przez chwilę
i choćby tylko przez mgłę...
... a czy pamięta Pan może
swą Pierwszą Komunię Świętą
i mamę wzruszona do łez
i buzię uśmiechniętą...
... a potem szkola średnia
matura, studia, praca
aż łezka się w oku kręci
i każde wspomnienie wraca...
... i niech Pan pamięta jeszcze
swój w pracy ostatni dzień
choćby tak tylko przez chwilę
i choćby tylko przez mgłę...
... i niech sie Pan łez nie wstydzi
bo Pańska żona już płacze
taka jest kolej rzeczy
nie może być inaczej...
Komentarze (2)
Ostatni dzień w pracy...
Nie zawsze do płaczu powodem...
Kiedy sił tylko Ci wystarczy....
Dzień zaczynaj i kończ słońca wschodem
miło dostac taki wiersz na pozegnanie.
swoja dorga pozegnana sa piekne
zdajemy sobie sprawe ze cos preminelo
i ze bylo nam bliskie
rozumiemy ze juz nie wroci
i pokazujemy ze nie jestesmy tylko ze stali.