Na zielonej kanapie
róże kwitną w sposób niepojęty
siadam na zielonej kanapie
z koniakiem
i czytam twoje wiersze
z każdym wersem
jestem bliżej końca
mogę zacząć od początku
tylko po co
przecież nie pamiętam
już początku
ty znalazłaś słowa
ułożyłaś wiersze
takie co mi teraz raz po raz
w duszy grają
a mówiłaś
że powtórek nie ma
jestem silna
ale wciąż za słaba
życie ciąży lecz je niosę
przesuwam chmury ręką
w ciasny kucyk wiążę myśli
i przytulam głowę do poduszki
może jeszcze coś pięknego
mnie się przyśni
kocham więcej niż mniej
mogę odejść na krótko
zapatrzyć się w nieznane
albo odnaleźć początek
lecz to na niewiele się zda
bo ty wiesz że tylko koniec
sens ma
i skoro tak to czekam
trwam jak skała a może kamień
różą tylko bywam
ot po prostu
niespodziewanie...
Komentarze (37)
Zgrabny opis chwili refleksji i samotności, podczas
której narrator rozmyśla o życiu, czytając wiersze i
odczuwając smutek z powodu braku początku i końca, a
jednocześnie wyrażając nadzieję na piękną przyszłość.
(+)
ślicznie i lirycznie
pozdrawiam serdecznie
pięknie i prawdziwie bo gdyby czytać kogoś od początku
(na beju) to pewnie byłoby jak mówisz...
tu o bratniej duszy , z którą można się poprzez jej
wiersze utożsamiać i
zyskać pomoc.
Piękna liryka
"Różą tylko bywam
ot po prostu
niespodziewanie..." piękna puenta
Jak najwięcej takich "bywań" w życiu peelki;
pozdrawiam serdecznie.
Bardzo piękny i refleksyjny wiersz Lariso i pełen
kobiecych spostrzeńeń i doznań.
Serdecznie pozdrawiam.:)
smutkiem
Zawialy refleksje, ktore zatrzymuja
Pozdrawiam serdecznie
Pięknie dziękuję kolejnym Szanownym Gościom, za
przemiłą wizytę i pełne ciepła, interesujące
komentarze.
Serdecznie Was pozdrawiam
Różą jesteś zawsze
piękny wiersz tulę do serca.
kamienia
Życiowy, pełen refleksji wiersz.
Pozdrawiam
Marek
A ja sądzę, że różą jesteś przez cały czas, tylko może
nie zawsze ktoś ją docenia, wiersz życiowy i jak
zwykle dobrze napisany, choć z lekką goryczką i msz
tęsknotą w tle.
Pozdrawiam Cię serdecznie, Larisko, z dużym pięknego
wiersza podobaniem :)
Witam,
bardzo wieloznaczny utwór.
Mnóstwo z lekka zakamuflowanych wyznań i przenośni,
ponadto pełen wiary i zapdewnień.../+/
Pozdrawiam bardzo serdecznie.
Panie Bodku, pięknie dziękuję za przemiłą wizytę i
refleksyjny komentarz. Tak, są w życiu takie chwile...
pełna zgoda. Pod wpływem Pana komentarza, zmienię
rodzaj wiersza na monolog.
Serdeczności moc przesyłam
Wiersz monolog. Zycie 'daje' nam chwile do przemyslen.
Jest pelne sprzecznosci decyzyjnych, emocjonalnych.
Rozpatrujemy co bylo sluszne, co bledne. Zalujemy:
przeszle kontakty, sytuacje. Lub pozytywnie oceniamy.
Porownujemy.
Chcemy sie odnalezc w nim.
Ostatnie wersy niosa w sobie malo nadziei.
Wiersz na duzy plus!
Pozdrawiam serdecznie, Larisko. :)
Pięknie dziękuję Szanownym Gościom, za przemiłą wizytę
i interesujące komentarze.
Ten wiersz napisałam kiedyś pod wpływem poezji Wisławy
Szymborskiej.
Dziękuję Wam za poświęcony czas.
Serdecznie Was pozdrawiam