Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Nad ranem

Zasypiam zbeszczeszczona i opluta
moje ideały dawno odeszły w zapomnienie i umarły
Z każdym dniem coraz bardziej zapadam się w siebie
spadam w czarną otchłań i … ginę.
Czy ktoś zdoła ? Czy zdąży?
Uratować mnie… przed sobą

autor

skaza

Dodano: 2008-08-17 12:44:14
Ten wiersz przeczytano 462 razy
Oddanych głosów: 2
Rodzaj Bez rymów Klimat Dramatyczny Tematyka Samotność
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (1)

Glavessy Glavessy

Duże nagromadzenie emocji i duży smutek, pustka,
nieszczęście. Zawsze warto wyciągnąć rękę - nie można
uratować kogoś, jeśli ten ktoś nie zacznie wołać o
pomoc.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »