Najpiękniejsza tkanina...
kochany, kochany, kochany
z mych marzeń i westchnień utkany
osnowa dniem białym
wątek srebrną nocą
moje pragnienia
powierzchnię twą ozłocą
na moje ciepłe ciało
zaraz cię ubiorę
i na długi spacer
pośród drzew zabiorę
chcę bardzo twój ciężar
czuć zawsze na sobie
i obiecuję najdroższy -
nikt się nie dowie
autor
Oshin
Dodano: 2006-06-16 11:46:55
Ten wiersz przeczytano 474 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.