Nanga Parbat
Wszystkim kochającym i pokładającym nadzieję.
W ciszy twej, góro moja, odpoczywam.
Weź mnie w chłodne ramiona,
gdzie wieczna zmarzlina,
gdzie brakuje tchu,
gdzie nie żal umierać.
A jednak żal,
że jesteś
Jedyną.
*) Monodram powyższy stworzyłam na jakiś
czas przed tragiczną śmiercią (30.01.2018)
polskiego himalaisty Tomasza Mackiewicza,
którego historia życia zaskakuje i
wzrusza.
W duchu w sposób szczególny poświęcam go
właśnie jego pamięci. Pierwotnie w swej
treści utwór odwołuje się do stanu
duchowego człowieka, który nie doświadcza w
życiu codziennym ciepła ludzkiej miłości.
https://viva.pl/ludzie/newsy/drugie-malzenstwo-i-zycie -prywatne-tomasza-mackiewicza-fragmenty-ksiazki-32302- r3/
Komentarze (29)
Poruszjący i piękny wiersz :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Piekne strofy, naprawde.
Pasje i milosc do gor rozumiem. Znam historie pana
Mackiewicza.Byl kolega mojej siostry. Trudno mi jednak
pogodzic te milosc, z miloscia do rodziny: zony,
dzieci. Kilku moich bardzo dobrych przyjaciol zginelo
zostawiajac wiele osob w smutku, ale rodziny
najbardziej.
Wiersz bardzo dobrze oddaje temat.
Serdecznosci :)
Zachwyca mnie to, że tak doskonale czujesz i rozumiesz
pasję Ludzi Gór. Cóż, życie pisze własne
scenariusze... Piękny tekst, Lidio. Pozdrawiam B.G.
Wspaniały. Czytam i milczę.
A ja po prostu zamilknę i wsłucham się w swoją ciszę.
Pozdrawiam:)
Zamyśliłam się nad sztuką miłości tak wielkiej do
szczytów.
Wiersz mi się podoba.
Wielu jest facetów uciekających przed życiem i
odpowiedzialnością w "pasje"
Pozdrawiam :)
w niewielu słowach dużo treści
Twoje wiersze działają na kubki smakowe mojej duszy.
:)
Żeby pozostawić sobie małą furtkę, nie zdradzę jak. ;)
Wzrusza.
Miło mi, Sławku.
Tak było, w rzeczy samej. Pozdrawiam.
Jego Jedyną była Góra, przyjaciółką Niebezpieczeństwo,
a towarzyszką Chłód.
Z przyjemnością przeczytałem.
Aisza, karmarg serdecznie pozdrawiam, Międzyzdroje to
już całkiem ode mnie blisko, tak, pamiętam.
Pasjonaci gór ich piękna,
lecz też czyhające niebezpieczeństwo
ileż życia pochłoneły :(
pozdrawiam :)
piękny wiersz - wszyscy przeżywaliśmy ten dramat ...
pozdrawiam z Międzyzdroi:-)