Narodziny zrzucają na nas dług...
"Cóż to za zwierze co o wschodzie,
Czworonoga naśladuje w chodzie.
Gdy zawita południe,
Na dwóch nogach kroczy dumnie.
Lecz gdy słońce ku zachodowi się
skłania,
Ma już trzy nogi,ciemność go
pochłania..."
Co to za zwierze dziwne??
Człowiek-stworzenie naiwne...
Rankiem jest dzieckiem małm,
Bezbronnym,czystym na duszy,wesołym.
W ten czas na prawdę jest wolnym....
W południe rusza w boje życiowe,
15 lat szkoły,praca,auto służbowe,
Wciąż troski zaprzątają głowę....
A na końcu dnia nudnego,
Trzeba umrzeć-nic miłego,
Na łożu myśl jedna-koniec życia
zmarnowanego...
I tak człowiek spędza dzień jeden życia,
Gdy wolnym jest tylko na początku i u kresu
"bycia".

CzarnaAnielica


Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.