NARZEKANIE
Nie wytrzymam, daję słowo, z naszą cechą
narodową,
od wieczora, aż do rana słychać tylko
narzekania.
Pod prysznicem, nawet w wannie, narzekamy
nieustannie.
Zięć narzeka, że teściowa, jest za dobra, a
to powód,
że on jeden, nic nie mówi, przez co kontakt
z ludźmi gubi.
Bo koledzy, łącznie z szefem, narzekają na
swą świekrę.
Żonie, kolcem stoi w oku, mąż co nie ma" na
bok skoków"
bo jej wszystkie koleżanki, znają mężów
swych kochanki,
a ją bardzo chętka kręci, by się pozbyć
konkurencji.
Dzieci też problemy mają, na rodziców
narzekają,
że są razem, nic nie ginie, że wciąż dobrze
jest w rodzinie.
U kolegów, po rozwodzie, " darcie kotów"
jest na co dzień.
Pani w sklepie narzekała, że w kolejce nie
postała,
a jak wszystko szybko kupi, to się nudzi
potem w kuchni
i narzekać nie ma na co, bo jej rentę na
czas płacą.
Od wieczora, aż do rana słychać ciągłe
narzekania.
Na lekarzy , na barmana, na sąsiadów już od
rana,
na drogowców i kierowców i na wszystkich
naszych posłów.
A ja zacznę zmieniać świat, od pozbycia
własnych wad.
I od rana do wieczora, będę wciąż,
zadowolona.
.
Komentarze (12)
często narzekamy to ponoć nasza cecha - z humorem
ukazujesz prawdę
Gosiu, doskonałe postanowienie, świetny wiersz :-)
Narzekadło z krzesła spadło, mocno się potłukło.
I dopiero przekonało, że nie warto było.
A Gosiówa patrząc z boku - mówi " a ja dalej ani
kroku, zmienię świat i niech tam będą wszyscy w
szoku". I masz rację, zmieniaj póki sił wystarcza.
Dla mnie przemiła Autorko - po przeczytaniu wiersza
jesteś Gościówa!!!!!!!! Superowy wierszyk, zachwyca
płynność, przekaz i w ogóle:) Ekstra pisanie:)))
Pozdrowionka i mnóstwo słonka.
Mam podobne spojrzenie i podejście do życia. Co
myślisz o zmianie słowa "pozbycia" na "redukcji" w
puencie? Pozdrawiam.
Fajnie się czyta ten wiersz... rytmiczny i co
najważniejszy z humorem :) +
Jest to kwestia poczucia humoru.Owszem, tej cechy albo
raczej wady nie pozbędziemy sie tak szybko, ale
czasami uważam, że trzeba sobie z pewnych sytuacji
robić przysłowiowe jaja. tak, ale łatwo to napisać.
Walczę z tym na blogach i na kawał potrafię
odpowiedzieć również kawałem. Wiersz płynny a chęci
autorki widoczne w puencie. Miłego dnia i pozdrawiam
serdecznie, Z przyjemnością przeczytałem a z jeszcze
większa skomentowałem. Jurek
Dobry przekaz o przywarach co w narodzie tkwi od
zarania :)
"I od rana do wieczora, będę wciąż, zadowolona." i
tak trzymaj a ja spróbuje Cię naśladować, może razem
coś zmienimy. Cieplutko pozdrawiam
Niektórzy są zadowoleni z wszystkiego:):)Pozdrawiam
serdecznie+++
Jest radość w sercu, spokojna głowa,
jeśli we wszystkim umiar zachowam!
Pozdrawiam!
mistrzostwo! mądra puenta, żeby tak każdy zechciał
zmieniać świat w ten sposób- zaczynając od własnego,
małego światka... a narzekanie istotnie notorycznie
obecne, gdzie nie spojrzeć Pozdrawiam