O nas
Ten mrok,
tak ciemny jak atrament
i gładki jak aksamit
zalewa nas, okrywa…
Na krawędzi snu
wciąż widzę twoją twarz
zmęczoną i szarą
a w oczach twych
dopala się
ta resztka nas.
autor
Donnaolmeca
Dodano: 2020-04-28 09:19:50
Ten wiersz przeczytano 810 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
fajne klimaty tworzy autorka, takie kosmiczne zaniki,
nostalgie, wrażenia metafizyczne
Wiersz ciekawy.Moje klimaty:)pozdrawiam
"Póki się dopala", to jak mawiał Kazimierz
Górski...dopóki piłka w grze :)
a wystarczy tylko zmienić atrament na synaptyczny ...
Troszkę za duże nagromadzenie dość oklepanych fraz i
metafor. Psuje to efekt.
"a w oczach twych dopala się ta resztka nas" cóż za
niesamowita refleksja … gratuluję wiersza
można zaczynać od początku...