Nasza jesień
Coraz dłuższy kładzie się cień,
Po centymetrze obcinamy dzień,
To zbliża się jesień, nasza złota jesień
Babie lato srebrnym włosiem,
Łaskocze brzozę pod liściem,
To zbliża się jesień, nasza złota jesień
Trzynaście czułych wskrzeszeń,
Serca siedemnaście mgnień,
To zbliża się jesień, nasza złota jesień
U ciebie maj a u mnie wrzesień,
My wciąż w osnowie słodkich wzniesień,
Choć przyszła jesień, to nic, to nasza
złota jesień.
Wieczorem w kominku rozniecimy płomień,
Gorącym żarem naszych wspomnień,
I niech zostanie jesień, to przecież nasza
złota jesień.
Komentarze (1)
Rzeczywiście wiersz jak piosenka. Ładny obrazek... i
ten kominek zachęcający - daje tyle ciepła :)