Neszamo
Moja Neszamo
Gdybym wiedziała przez co przejdziesz
Wzięłabym łyk trucizny lub dwa
Aby Ci oszczędzić bólu
Gdybym mogła uciszyć wodospad
Choćby na malutką chwilę
Abyś mogła spojrzeć na niebo
Tak czyste jak Twoje oczy
Przepłukane przez życie
Moja Neszamo
Delikatniejsza niż skrzydła ważki
Mniejzza od atomu
Nie wiem czy blisko jest łódka
Wystrugana przez anioła
Która weźmie Cię na pokład
Ale jestem świadoma
Że zdążysz odpocząć
Jeszcze zdążysz poczuć ulgę
Jeszcze w moim poszarpanym ciele
Klaudia Gasztold
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.