Nic już nie napiszę
Nic już nie napiszę,
jestem rozżalony.
Wolę wybrać ciszę,
spokojniejsze strony.
Komu moje słowa,
kto wiersz dzisiaj czyta.
Funkcja choć gotowa,
za serce nie chwyta.
Pojąć też kto zdoła,
myśli wyrażane.
O pomstę to woła,
krwawą daje ranę.
Nic już nie napiszę,
chociaż mam pragnienie.
Wole wybrać ciszę,
jako me spełnienie.
Nic już nie napiszę,
mówię dość otwarcie.
Ciszę napisałem,
na ostatniej karcie.
Komentarze (10)
Postraszyłeś i się opłaciło. Masz trzynastego plusa:))
Rozżalenie to stan przejściowy. Przejdzie - mam
nadzieję.
Serdeczności Tadeuszu :):)
Przekonująco, jednak nie wierzę, że jutro będzie cisza
w eterze.
Miłego wieczoru:)
Chwyta, chwyta...róbmy swoje. Piszmy :)
jestem pewny że to cisza przed burzą
czytam
Czasami nie chodzi o to kto słucha, ale o to, czy chce
się coś powiedzieć. Jeśli ma się coś ważnego do
powiedzenia to słychacz (czy czytelnik) się znajdzie.
Pozdrawiam :D
jeśli jest pragnienie- należy je spełniać.
cisza ta... mocno krzyczy
rozumiem Twoje rozterki,
życzę miłego dnia:)