„Nie będziesz brał imienia...”

Genialne.

Mistrzostwo.

Zaskakujesz warsztatem!
Jak zwał tak zwał te bogi ;)
/jakżeby/ chyba raczej tak

Oj Michale, Michale,
uciekasz przed zaszufladkowaniem
wytrwale,
a dalej
za Markiem Żakiem,
pozdrawiam serdecznie:)

Jastrzu! Genialny wiersz. Zwisłorogi mnie rozbawiły.
Neologizmy przednie. Nazwy tych ludków pisz wymaluj z
powieści fantasy. Dla mnie bomba. A tym co brechają,
że "niewytyrka" tak klukwić to im środkowy
kończynowypust ekshibitnij. :-)))

Tak sobie wracam pod ten wiersz i uśmiecham się
życzliwie. Do Ciebie, do Niego... w ogóle. Dobrze, że
tu jesteś i jeszcze kilkunastu ludzi, którzy doskonale
piszą. I znają się na literaturze, mają warsztat itd.
Są błyskotliwi i mają poczucie humoru :)

A wracając do wiersza. Oczywiście, jak sam napisałeś,
to zabawa słowem. Ale już tak na marginesie dodam, że
nie mam najmniejszych wątpliwości, że On śmieje się od
ucha do ucha (i serdecznie, rzecz jasna!) czytając
Twój wiersz. Dlatego Go kocham i Mu ufam :)

Pozdrowionka :)

Zadziwiłeś :) Zdumiewające tworzenie...

re jastrz taktowniej by było, skoro w klimacie
"wesoły" dać stosowniejszy tytuł
10 przykazań o ile mi wiadomo (chyba że się mylę)
dane było nie do śmiechu i w dość 'poważny' sposób
zawierając przymierze
https://deon.pl/wiara/na-gorze-synaj-10-slow-boga-deka
log-jest-kodeksem-ludzi-wolnych,2217386

co powinno nas do czegoś zobowiązywać np: wg. Norwida:


ZA WSTĘP (OGÓLNIKI)
1
Gdy z wiosną życia duch Artysta
Poi się jej tchem jak motyle,
Wolno mu mówić tylko tyle:
"Ziemia jest krągła -- jest kulista!"
2
Lecz gdy późniejszych chłodów dreszcze
Drzewem wzruszą -- i kwiatki zlecą --
Wtedy dodawać trzeba jeszcze:
"U biegunów -- spłaszczona nieco..."
3
Ponad wszystkie wasze uroki --
Ty! poezjo, i ty, wymowo --
Jeden wiecznie będzie wysoki:

* * * * * * * * * * * * * * * *
Odpowiednie dać rzeczy słowo!

Kto wie Jastrzu czy sam nie jesteś na tych "
zwisłorogach "???
W czasie i przestrzeni jest to możliwe.
Może istnieje Jastrzu w innym wymiarze na
zwisłorogach???
Według teorii strun może jesteś na jakiejś z tych
około dziesięciu i właśnie z fal się wynurzasz ...
Może analogia do kota Schrõdingera???

Na tym portalu ludzie wymieniają wnioski na temat
napisanych utworów.
Coś się podoba, lub nie.

Ponieważ zawsze mówię to, co myślę - powiem że ten
Twój wiersz Jastrzu całkiem mi się nie podoba.
Nelogizmy są znane, to tak.
Nawet u uznanych poetów.
Jednak pisząc z humorem też trzeba umieć elegancko
wszystko napisać.

Powiem za Janusze.k - " Róbta co chceta".
Tak wynika dla mnie z przesłania wiersza.

Moim zdaniem Bóg ma poczucie humoru - no ale to
określenie w końcowej części wiersza...
Całkiem jest nie na miejscu.
Poza tym, jako katoliczka wiem, że Bóg jest pełen nie
złości, ale miłości do każdego człowieka...
Wiem,że to wszystko forma żartu.
No ale trzeba chyba mieć trochę wyczucia nawet w
żartach.
Cóż - mój jeden głos przeciw wobec tylu za - nic nie
znaczy.
Ja jestem na nie.

Dziękuję wszystkim za odwiedziny.
bort - Oczywiście masz rację. Żmirłacza zapożyczyłem
od Carolla. Ale to nie ten sam żmirłacz. Tamten okazał
się w końcu bubołakiem, a o ile mi wiadomo bubołaki
się nie brąchają.
janusze.k - ten wiersz to jest zabawa słowem, a Ty
podszedłeś do tego jak do wyznania wiary. Jeśli tak
poważnie będziemy traktować swoje wypowiedzi, to się
strzeż. Ktoś może przeczytać Twój komentarz i z faktu,
że Bóg na zwisłorogach Ci "cudzo" wygląda wyciągnąć
wniosek, że powątpiewasz w Bożą wszechmoc. Bo niby
czemu trudno Ci sobie wyobrazić Boga na zwisłorogach?
Zapewne dlatego, że sądzisz, że Bóg nie potrafi
stworzyć zwisłoroga, albo, że nie potrafi go ujeździć.
Jedna i druga możliwość nie jest zgodna z dogmatem o
Bożej wszechmocy.

Twoja kreatywność i przewrotność nie ma granic.
Pozdrawiam

W kontekście tytułu mógłbym rzec o wierszu - doskonała
"wariacja" na temat drugiego przykazania. Albo
/i - drugie przykazanie, a nasza rzeczywistość :)
I owszem - znakomity, nietuzinkowy wiersz. Ale myślę,
że chodzi tutaj również (a jak się mylę, to
przepraszam) o coś zupełnie innego. Do klimatu
wesołego tylko dodać ironiczny, a może nawet
sarkastyczny i... już wiadomo, po co tyle neologizmów
:))) Wtedy już tytuł faktycznie musi kończyć się na
"... imienia..." :)

Tak, czy owak - wiersz super.
A np żmirłacze są mi znane z powieści L. Carrolla (tzn
dość swobodnego tłumaczenia słowa "snark")

Mam nadzieję, że Autor nie zbrącha się na mnie za ten
komentarz :)

typowy przykład wolności wg. p. Owsiaka: "róbta co
chceta"
zamiast tego /jako że mamy jeszcze miesiąc czerwiec/
proponuję:
https://cozl.eu/images/downloads/spiewniki/Pieni_do_Se
rca_Pana_Jezusa_i_eucharystyczne.pdf
a będzie i 2 ale i PRZEDE WSZYSTKIM 1
przykazanie(z 10) zachowane
bo ten : "Na siedmiu zwisłorogach" jakoś cudzo
wygląda.

masz talent gratuluję

:))))

very cacy! jastrzuniu-mistrzuniu :))