Nie doprawione dociekliwością
Kryje się w nim smak wyciągający głębokie przemyślenia.
Niewiara kosztuje
tak jak zerkanie
nie doprawione dociekliwością
dziką nie tylko z lekka
i nie tak jak ta która rozsmarowuje
promienia naiwnego zdanie
z wrodzoną delikatnością
siejącą zapach dziecka
Taki który jest tylko złudzeniem
tym które pieśnią polewa
z bystrym strumieniem
z tym który nie utknął pod mgłą
pod tą która na gęsto się spodziewa
i to razem z ostrą dziką grą
Nie powiem czego
ale dodam że nie tonie w śnie
w tym lepkim i rwącym
niesmak wrednego dnia
szybciej niż bardzo stalowe dlaczego
niż to które skończy jednak na dnie
na tym pragnącym
może kąsającego zła
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.