Nie mów
Nie mów, że miłość Cię znów dopadła
Los zadrwił po raz kolejny
I nie ostatni
Nie płacz w poduszkę
Ona ma swoje problemy
Cierpi nawet nie wiesz czemu!
Spójrz na świat
Ludzi sprawami własnymi zaprzątniętych
W szarym tłumie nie zapomnij zszarzeć
Wśród wron krakać jak one!
Oboje wiemy, że to nie łatwe
Zamknąć usta by otworzyć je na nowo
Na problemy tych kruchych –
zagubionych.
Stylizowane.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.