Nie otwieraj oczu
Nie otwieraj oczu, zanim sen się wyśni,
Śnij w nim jeszcze trochę, choćby krótką
chwilę,
A być może zdążę ci się jeszcze
przyśnić,
I we śnie przemówić do ciebie motylem.
Jako barwny motyl, może ci wyjawię,
Com tak skrzętnie nocą przed tobą
skrywała,
Com wzbraniała sercu ogłosić na jawie,
Com ci wyznać, miły, przez lata nie
śmiała.
Nie otwieraj oczu, zanim ci to wyznam,
Bom wciąż bardzo dzika, nieśmiała i
płocha,
A motylem będąc, może dziś się przyznam,
Może powiem wreszcie, jak bardzo cię
kocham.
Gliwice 05.05.2022 r.
Komentarze (7)
sisy89, Kri, zyka, wolny duch, Larisa, jastrz - miło
czytać takie komentarze:)
Serdeczności dla każdego z Państwa Komentujących i
podziękowania
Ja preferuję męską aktywność. Niektórzy panowie idąc
za Twoją radą mogliby przespać całe życie, a wyznania
miłosnego nie usłyszeć...
Przepięknie o miłości.
Pięknie napisany wiersz.
Pozdrawiam serdecznie
dołączam do zachwyconych wierszem,
pozdrawiam wieczornie.
Przepiękna poezja miłosna napisana mistrza piórem.
Cieplutko pozdrawiam.
Urzekający wiersz,
bardzo, bardzo na tak,
pozdrawiam serdecznie:)
Piękny wiersz!
Pozdrawiam serdecznie :)