Nie po myśli
Kiedyś poecie z wioski Mysiadło
smutki w gorzale topić przypadło,
ale one w trymiga
nauczyły się pływać,
więc sfrustrowany sam poszedł na dno.
autor
krzemanka
Dodano: 2021-12-03 09:44:54
Ten wiersz przeczytano 1641 razy
Oddanych głosów: 31
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (36)
Świetne!
takie są skutki picia wódki
A ja się cieszę że tak wiersz pnie się . Pozdrawiam
Cieszę się ASIE, że podoba się:)
Miłej soboty:)
niesamowity :)
pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję Dziewczyny za Wasze uśmiechnięte komentarze.
Miłego wieczoru:)
Super Limeryk, kochana krzemanko dziękuję, poprawiłam
masz rację, Uśmiechy dla Ciebie :)
Świetny pomysł na limeryk, wielu poszło na dno, bo
pływać nie umieli.
Nie wiem co jest lepsze, gdy pomyślę o bagnie lub...
Miłego wieczoru :)
Witaj,
niestety nierówne siły; poeta i trunki.
To już lepiej pić tran, oprócz pozytywów są
ewentualne biegunki.
Uśmiech i pozdrowienia /+/.
Dziękuję kolejnym gościom za komentarze. Miłego dnia:)
I z Twoim limerykiem się zgadzam
(trafny, świetnie napisany),
i z janusz.ka...
Dobrze zauważył, jak zwykle.
Łączę serdeczności:)
Zgrabnie, zabawnie, choć w rzeczy samej temat
niezabawny... Ode mnie +.
Bardzo dziękuję nowym gościom za odniesienie się do
tematu. Miłego wieczoru wszystkim:)
Na wesoło o problemie, który tak naprawdę wesoły nie
jest...
Bo, jak mawia 1. prawo wyporu: "Na ciało zanurzone w
nałogu działają siły, które wypierają życie"
i drugie: "Ciało zanurzone w alkoholu idzie szybko na
dno"
Pozdrawiam, Krzemaniu
Witaj Aniu:)
I niestety niejeden skończył na dnie:)
Pozdrawiam serdecznie:)