Nie Potrafię Się...
Nie potrafię znależć w sobie energii,
Do życia,
Umiem tylko zaglądać do butelki,
Piwa,
Gdy piję powraca ta myśl,
Ckliwa,
Gdy znika we mnie każdy zmysł,
Po co żyć?
Smak miłości już prysł,
Po co być?
Ileź można trwać w bezsensie i przed innymi
go,
Kryć?
Teraz jest czas kiedy nie radzę sobie,
Ze sobą,
Umysł spragniony a dusza robi się,
Głodną,
Uczucia - bo tego mi brakuje,
Teraz,
Nadal go poszukuję,
Nie raz,
Kolejny łyk gorzki,
Smakuje,
Coraz dalej odchodzą troski,
Znów żyję,
Śmiech nawet na twarz się wdziera,
Często,
Przebłyski szczęścia miewam,
Alkoholu piękno,
Widzę lepsze jutro mglistym,
Wzrokiem,
Podziwiam światła ze wszystkich,
Okien,
Ostatni łyk wlewam,
W gardło,
Patrzę jak w raz z piwem spadam,
Na dno,
Zostawiam pustą butelkę,
Na ławce,
Wraca ta myśl,przygnębienie wielkie,
Znów płaczę...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.