Nie przepraszaj...
Nie przepraszaj... szkoda słów.
Muszę wyrzucić cię z serca.
Przecież nigdy nie byłeś mój.
Nie ma dla ciebie miejsca...
Nie dotykaj mnie więcej.
To już nie jest twoje ciało.
Nie naprawisz w ciągu kilku chwil,
tego, co na zawsze się rozpadło...
Nie musisz czuć się winny.
To nasza wspólna wina...
Nie dałabym jej uwieść cię.
Próbowałabym cię zatrzymać...
Nie przepraszaj, szkoda słów.
Nie patrz na moje łzy...
To dym z papierosa szczypie w oczy.
... idź...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.