Nie trać czasu...miłość nie czeka
Gdy na karku wzrośnie wiek,
Inaczej popatrzymy na czas,
Ze światem zmienia się człowiek,
Przelotne romanse pójdą w las,
To co liczyło się za młodu,
Imprezy, piwo, sex,
Teraz od życia dostajesz głodu,
Pragniesz więcej bakalii by miał życia
keks,
Myśli biegają wokół rodziny,
Wyobrażasz sobie dom pełen dzieci,
Wszyscy jesteśmy ulepieni z gliny,
Chcąc tego samego dzień szybko zleci,
Potem następny nim się zorientujesz,
Posiwieją włosy, pojawią się zaniki
pamięci,
Przytulić się wtedy spróbujesz,
Lecz samotność Cię wokół siebie zakręci,
Przypomnisz sobie wybryki młodości,
Gdy traciłeś czas na rozkoszy braniu,
Zamiast poszukać prawdziwej miłości,
Skup się na serca innym dawaniu,
A znajdziesz swoje małe szczęście,
Przy innej osobie przytulenie,
Po latach popatrzysz na wspólne zdjęcie,
Otoczy się przyjemne ciała drżenie,
Będziesz miał z kim płakać się i śmiać,
Dożyć późnych lat bez samotności,
Pozostanie tylko radość życia garściami
brać,
I odepchnąć od siebie wszelkie
złości…
Komentarze (3)
Myślę, że odpowiednia muzyka dopełniłaby sedna:) Bez
obrazy, ale jakoś skojarzyło mi się to z piosenką,
bardzo mądrą oczywiście:)
sens mi się podoba wniosek czytelny Dystans do życia
w którym muszą być trwałe wartości To wiersz uwypukla
a uzasadnieniem może zbyt długim wyłuszcza, co
skondensowane nie zawsze dociera lub wcale Oceniam na
wartościowy+:)
Temat oklepany, ale podoba mi się przekaz, jednak
trzeba jeszcze popracować nad rytmem, którego tutaj
brakuje. Trening czyni mistrza ;) pozdrawiam