Nie tylko od święta
Raz jeszcze ode mnie Zdrówka na Święta...
Boję się życzeń składanych hurtowo
płytkich jałowych a nie z serca głębin
Wiem że życzenie to jest tylko słowo
I znając życie żadne się nie spełni
Jestem widzialny lecz tylko z daleka
Jak tajemnica lub ponury sekret
Codziennie wracam codziennie uciekam
Ciągle na ustach mam stek zwykłych
przekleństw
Święta cóż po nich kiedy ciebie nie ma
a Nowym Rokiem bezustannie straszą
Nie wiem co lepsze alkohol czy chemia
Nie mam już siły by wierzyć Judaszom
Nie umiem zgiąć się przed żadnym
kapłanem
I nie pomoże tu wcale modlitwa
Czara goryczy już pełna a dzbanek
o miód dzielnie walczy w życiowych
bitwach.
Gregorek, 20.12.2020
Komentarze (4)
za Halinką :)
i życzę Wesołych Świąt :)
Zamień pesymizm na optymizm rozejrzyj się ,ktoś kto
pisze wiersz jest człowiekiem dobrym i wrażliwym.Życzę
z całego serca odrobinkę radości,krztę serdeczności i
olbrzymią górę miłości.Pozdrawiam.
Jest jak jest ale wierzę, że w przyszłym roku będzie
już dobrze...
Zdrowych i spokojnych Świąt :)
Pesymistycznie, ale przecież są inni bliscy z którymi
można dzielić radość.
Spokoju i uśmiechu życzę.