Nie umię istnieć bez ciebie
Musisz wybaczyć mi słowa,które wypłynęły z
moich ust i raniły cię,kiedy ja dobrze się
bawiłam
Przykro mi,że nie uroniłam ani jednej
łzy,gdy wyjeżdźałeś
Nie mogłam odpowiedzieć na twoje
pytania,nie mówiłam kocham,bo bałam się
Teraz chcę powiedzieć jak bardzo mi ciebie
brakuje
Chcialbym mówić do ciebie
Szeptem każdej nocy budzić cię
Pobiegnijmy więc tam,gdzie moglibyśmy być
sami
Naucz mnie jak przestać sie bać
Nie zamykaj przedemną drzwi
Będę tu jakiś czas,więc proszę nie
zostawiaj mnie,bo nie umię istnieć bez
ciebie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.