nie zdążyli
Marzeniami,latem upojeni,
entuzjazmem młodości bogaci,
niewinni,czy musieli to stracić?
Przecież mieli iść dzisiaj do kina.
Lato było piękne tego roku.
Fala zmyła ślady stóp na plaży,
zabrała muszelkowe dwa serca.
Ciał i rąk splecionych tajemnica
w szkarłatnej głębinie ukryta leży.
Do brzozowego gaju ,gdzie mieszka
znający duszy tajne sekrety
i do serca przytula na wieki,
bieli się wydeptana ścieżka.
Lato było piękne tego roku.
moje refleksje po obejrzeniu filmu "Jutro idziemy do kina"
Komentarze (14)
nie oglądałam filmu...szkoda bo wiersz ładny
Ładny wiesz - dużo smutku, pewnie jak w filmie którego
nie oglądałem ... pozdrawiam
Odpowiednio do filmu - dobra refleksja.
filmu tego nie ogladałam...ale za to Twój wiersz
przeczytałam...pełen smutku i melancholi nad
przemijaniem...w bardzo ładny sposób wyrażone
myśli...Pozdrawiam:)
Dobry wiersz w odbiorze film oglądałam smutne czasy
nastały w Polsce 70 lat temu... o historii należy
pamiętać pozdrawiam
...bo tak już jest że życie czasem kończy się wiosną a
czasem jesienią.....
niestety i tak bywa...
Niestety zycie pisze tez smutne scenariusze...i nie
tylko na filmie takie rzeczy sie zdarzaja ...smutne
pozegnanie lata...w dobrym wykonaniu..pozdrawiam
Dobrze oddany klimat smutku przerwanej młodości
tamtego lata.Film też wywarł na mnie ogromnie
przygnębiające wrażenie.
Czas przynosi radę. Należy oczekiwać jej cierpliwie.
Bywa, że trzeba zawierzyć chwili.
A szkoda..bo ja wcale tego filmu nie znam,ale wierszem
to przekazałaś..powodzenia
Jesień piekna nadcjodzi ...pózniej białym puchem pani
zima ziemie osłoni....z nadejsciem wiosny zakwitna
jabłonie....strumyki popłyna w blasku...i juz
lato....zapuka.....pozdrawiam...
Nie znam filmu, ale wiersz powiedział bardzo wiele.
Wzruszył mnie...
W samym słowie "było" jest wystarczająco dużo smutku.