Nie o złym mężczyźnie
Siedzisz sam w pokoju
myśli płyną do niej
wiesz, że gdzieś wędruje
wśród ludzi niespokojnie
i może czasem zadzwoni
szepnie coś do ucha
czasem się pokaże
czasem się uśmiechnie
znów Ci sprzeda bajkę
"Dziś nie mogę" czyli nie chce
Może czasami do Ciebie przyjdzie
pojawi się jak duch czy zjawa
a gdy będziesz chciał jej dotknąć
zniknie.. jak mgła z rana
A Ty i tak siedzisz
myślisz o niej i tęsknisz
marzysz, że stanie w drzwiach,
usiądzie obok Ciebie
może weźmie twe dłonie
przytuli je do łona
może szepnie do ucha "dobranoc"
i zaśnie przy Tobie zmęczona.
Komentarze (3)
stęskniony za swą wybranką , czy to uczuciowe manko...
nie wiem, ale wiersz bardzo ładny. Jest uczucie,
niecierpliwe wyczekiwanie, marzenie... słowem
subtelnie...
Bardzo mi się podoba to marzenie nadzieja i ciepło
słów tak dobrych słów.Piękny wiersz niech się spełnią
pragnienia Wiersz dobry napisany rytmem i treścią z
serca
Tęsknota z iskierką nadziei "może". Może przyjdzie,
może będzie mogła czyli chciała, ale teraz pozostają
tylko, a może aż marzenia. Ale melancholijnie się
zrobiło. Pozdrawiam