Niepewność
Szukam
twojej dłoni niepokojem
myślami które nie chcą
same zasnąć
zroszone nadzieją ogrody
wołają
choć do mnie tu jestem
godzina zero zero zero
sufit zamyka się
nade mną
westchnienia chłoną
lęk i ciemność
nie do zniesienia
tęsknota nie jest
przygodną kochanką
upomina się o ciebie
każdego dnia nocy ranka
szukam
twojej dłoni niepokojem
szukasz
w moich ustach słowa
kocham
autor
Spiaca Lady
Dodano: 2012-02-05 11:33:20
Ten wiersz przeczytano 435 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
ooooooooo Spiaca Lady dobre tony, dobry wiersz w moim
klimacie. Jedynie co bym podpowiedziała, to rezygnacja
z dużej litery na początku wiersza i rozbicie na
zwrotki. Pozdrawiam
bardzo sie podoba:)
Jak mam spać kiedy wiem że nie zaśniesz,
Piękny wiersz, tęsknota nam tylko schlebia.
Pozdrawiam ciepło Skromny :)
Gdyby nie ta niepewność nie byłoby tak wymownego
wiersza, a niepokój towarzysz samotności uwił sobie
gniazdko pod skórą i się droczy z peelką w ciemności,
coś podpowiada, coś mruczy i dopiero nad ranem uwalnia
myśli we włosach kruczych.
Jak na styczniowe noce - powiem krótko, urocze.
"tęsknota nie jest
przygodną kochanką" ładna metafora
Piękny wiersz.
Pozdrawiam:)
Ja napiszę, piękny, ach! Świetny i jak na moje oko i
jak na ten mój czas całkowicie zrozumiały. Podpisuję
się pod nim swoim sercem. Pozdrawiam