Nierdzewni
dryfuję na drzwiach swojego domu
zasypiając na stosie książek
przywiązanych do nogi
niczym kule dawnych więźniów
kolejny raz rzucone
kości orzechów laskowych
triumfalnie ukazują twoje imię
kończąc samotną robinsonadę
znalezione złotko od czekolady
ofiarowuje nierdzewność na wieki
czyniąc mnie królem choć nigdy
nie wstanę z kolan miłości
odciśniętej na skórze
jak gorący ślad na gofrze
bieżnik naszych dni na każdą niepogodę
obchodzę dookoła twoją sukienkę
niczym pole lnu doświadczając
niekończących się wschodów piękna
i czuję się jak diabełek pyłowy
zdolny unieść i zawirować
każda twoją ulotną cząstkę
wyrzucić ją w kaskadzie wielobarwnych
fajerwerków na słonecznym niebie
by opadła rojem palących się meteorów
zapalając moje źrenice
widocznym uwielbieniem
Komentarze (17)
Dziękuję za motywujące komentarze i ciepły odbiór
wiersza.
Pełen wzniosłości... pozdrawiam
Pięknie wyrażone uczucie. Miłego dnia:)
Bardzo Wam dziękuję za odwiedziny i komentarze.
Piękny i ciekawy wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Zwróciłem uwagę na ten sam wers co Anna "obchodzę
dookoła Twoją sukienkę... piękne coś w nim jest niby
proste wersy...
Fajerwerki, jak meteory.
Czasem tak właśnie jest.
Piękny wiersz.
Ojej, piękne.
W oczach mozna wyczytac wszystko a tytuł doskonale
pasuje, bo miłość (mówią, że Stara ale ja powiem
prawdziwa) nie rdzewieje.
Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo ładnie, ujmująco. Pozdrawiam.
ależ pieknie...
brak mi słów...
kazdy wers na wagę złota...
pozdrawiam z podziwem...
miłego wieczoru:)
Niezwykle obrazowy, z łatwościa można ujrzeć
przedstawione obrazy :) Pozdrawiam serdecznie +++
Jak zwykle niebanalnie u Ciebie Grusano i z dużym
uczuciem wiersz pisany, pozdrawiam wieczornie:)
Pięknie romantycznie - prawdziwa miłość
przetrwa:-)
pozdrawiam
Witaj,Promyku! Życzę Ci takiej "miłosnej
nierdzewności" i wszystkiego,co piękne w miłości.
Witaj Grusano.
Piękny wiersz, czytałam z przyjemnością.
Tak, “nierdzewni”, jeśli jest prawdziwa miłość, ona
pokona każdą niepogodę.:)
Pozdrawiam :)