Niewierny Tomasz
Zaprzeczasz istnieniu Boga
nie chcesz być kanibalem
dwudziestego pierwszego wieku
a przecież w okopach
i na pokładach samolotów
nie ma ateistów
Zaprzeczasz istnieniu Boga
nie chcesz być kanibalem
dwudziestego pierwszego wieku
a przecież w okopach
i na pokładach samolotów
nie ma ateistów
Komentarze (15)
Właśnie, bardzo mądrze to ujęłaś.Dlaczego pomimo to,
tyle nienawiści wśród ludzi? Dziękuję za komentarz,
cieplutko pozdrawiam :)))
Czytam dużo tu wierszy, ale ten podoba mi się BARDZO.
Trafne, trafne, trafne, szkoda, ze nie mogę zagłosować
po raz wtóry...
Zamiast Tomasza mam ochotę wstawić inne imię, ale się
powstrzymam.
bardzo madre slowa pełne wiary...brawo...
bardzo trafne...jak trwoga wszyscy do Boga
Trafne spostrzeżenie - tam jest się bardziej sobą
przed sobą i innymi..powodzenia
...czasem słuchając ludzi trudno wierzyć w to że Pan
Bóg stworzył ich na swoje podobieństwo...ale kiedy lot
grozi smiercią ,nagle wszyscy pokornieją do czasu
kiedy wylądują szczęśliwie ,potem znowu trudno wierzyć
że,to są ludzie...
Hm, daje wiele do myslenia....
Owszem, Bóg istnieje, ale nie wie co się tu na dole
dzieje.
bo Bóg jest :):):)
Tak,trafnie i celnie w dziesiątkę -pozdrawiam!
faktycznie tam nie ma ateistów ,a jednak zabijają
Bardzo życiowe podsumowanie. Mądra uwaga. Gdy
trwoga to ....
Ładna i prawdziwa miniaturka,pozdrawiam.
wymowny wiersz...pozdrawiam