Niewinna
Leżała tam,tocząc walkę ze swoimi
myślami,
na sobie miała zwiewną różową sukienkę
która wciąż pamiętała
jak ją zdarto,
pomięto
i wyrzucono w kąt.
Była samotna,ale nie sama,
ktoś z nią był.
Od miesiąca było z nią wszędzie i
zawsze.
Pod sercem.
Maleństwo,które nie było niczemu winne,
ale stanowiło dowód ludzkiego
okrucieństwa.
I teraz leżały tu razem.
Starsza myślała o tym, że nigdy nie
pokocha,
tego co już zawsze będzie przypominało
jej
o horrorze tamtej letniej nocy.
Młodsza z ufnością czekała
na decyzję ukochanej mamusi,
czy pozwoli jej żyć,
czy zamorduje ją
aby zapomnieć.
Komentarze (8)
Gdy zamorduje,nigdy nie zapomni.+++
wstrząsające... brak mi słów
"Pozwoli jej żyć" Tutaj chyba wkradł się malutki
błąd, ocieka rzeczywistością utwór. Super:)
Smutny, ale piękny wiersz.
Serdecznie pozdrawiam!
Smutny wiersz, ale pięknie napisany.
Pozdrawiam serdecznie :)
Kolor niewinności to biały. A tutaj wiele smutku.
Pozdrawiam.
Bardzo smutna historia i niestety nieodosobniona.
Tylko wyrodna matka porzuca lub co gorzej zabija
swoje dziecko!
Serdecznie pozdrawiam.+
oj, smutno.... ale do zastanowienia....