NIEWYSŁANY LIST DO HANI SULSKIEJ...
wypiłem kielich zamyślenia
niemych obrazów spływa kropla
labirynt myśli wskazał drogę
naszą ulicę tamte okna
miasto zasypia snem niczyim
czarnego kota błyszczą ślepia
pod krzywą wieżą cień się chyli
noc gwiezdną suknię przyoblekła
pamiętam Haniu Twoje oczy
uśmiech niewinny jak u dziecka
szemranie Wisły na spacerach
to mej miłości pierwsza ścieżka
młodości wiatry wtedy wiały
oddałbym wiele za tę chwilę
dziś inne światy mnie rozdarły
na ostrzu noża ciągle żyję
chciałbym tak wiele opowiedzieć
listopadowym popołudniem
gdy szadzią posrebrzone drzewa
bzy ciągle kwitną pachnąc cudnie
to moje zmysły Tobą płoną
gdy raz do roku mówię witaj
i choć to miejsce jest tak smutne
proszę Cię Haniu bądź nie znikaj...
Naqoura 19.03.2008 r.
Komentarze (22)
jak pięknie opisane uczucie...śliczny wiersz pełen
miłości...
czasami takie nie wysłane ,nie spełnione są nadzieją
na lepsze ... wspomnienia zawsze są ciekawsze ... bo
nasze wyśnione ..wiersz piękny brawo)))
Wczytuje sie w te piękne słowa , jakże pełne
uczucia....jeszcze
Coz, dawne milosci, wyidealizowane, powracaja do nas
jak bumerang szczesliwych chwil. Ladne metafory
nieudziwnione.
Cmentarz tak delikatnie wprowadzony ze prawie
niezauwazylem. Brawo.
Piekny wiersz.Ludzkie drogi z roznych powodow
rozchodza sie a wspomnienia zostaja .
niewysłany list...aż szkoda, bo piękny...
Widzisz oczyma wspomnienia! Ale czy tak jest dobrze i
warto? A i tak będą:
"zmysły Tobą płonąć "
znakomity wiersz z najwyższej półki..poprostu
piękny...
Nie będę się rozpisywał napisze krótko wiersz na
najwyższym poziomie.
Wspomnienia chwil z młodości poświęcone ukochanej
osobie...uroczo je opisałeś...niesamowicie.
Zachwycajacy wiersz. Sama chcialabym byc adresatka
takiej poezji...
Słowa które krzyczą do miłości dawnych lat. Piękny
wiersz
Twój wiersz to jedna wielka tęsknota za miłością! Raz
do roku powiedzieć ukochanej "witaj" to stanowczo za
mało! Serce pragnie ciągłej bliskości. Podoba mi się
i forma wiersza - niewysłanego listu!
wiersz mnie wzruszył, szczególnie dwa ostatnie
wersy...potrafisz ubierac słowa w piękne
niepowtarzalne metafory... do tego jest szalenie
romantycznie napisany, ...szkoda że tak rzadko teraz
pisujemy listy...
Bardzo rzadko udaje się poetom zmieścić taką dawkę
czułości, cichej namiętności i piękna w jednym
wierszu. Choć nie ja jestem tą Hanią to moje serce pod
wpływem emocji też zaczęło topić się jak świeca. To
jest najwyższy kunsz poeto.Masz ode mnie duuuuży plus