nieznani sobie rozpoznamy się...
w chmurce zapomnienia
dotykamy ustami słów
wkradamy się w siebie co noc
nie ma tu miejsca na wstyd
przecież wiemy że sny istnieją
naprawdę
jak pusta butelka pogrążona w myślach
nieznani sobie
dzieląc się sobą uciekniemy by nakarmić
nasze zmysły
i nie dopijemy tego dziecka
ono tak rozkosznie pełza
po kieliszku
autor
marekg
Dodano: 2016-08-05 07:47:20
Ten wiersz przeczytano 805 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
(...) dotykamy ustami słów (...)
mogę ukraść?
Miłego:)