Nigdy już...

I zobacz...
rozpadam się na Twoich oczach
nie pamiętam już
nie wypada losowi robić wyrzutów

dał mi tyle ile byłam w stanie przyjąć
zapominam o własnym istnieniu
przywołana przez Ciebie
nie odwrócę się więcej...

świat mnie w całości pochłonął
choć byłam pewna że jednak coś znaczę
że potrafię pokierować życiem
właśnie tak jak tylko chcę

jak Anioł bez skrzydła
jak wiara zapomniana
jak dusza bez czucia

spadłam...

autor

falcon

Dodano: 2008-11-12 10:28:02

Ten wiersz przeczytano 734 razy

Oddanych głosów: 4

Rodzaj Monolog Klimat Melancholijny Tematyka Samotność

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie