Noc
Gdzie nasze noce pełne słów?
Gdzie puste ulice, i twoj cień przemykajacy
z kocim wdziekiem miedzy połaciami świateł
i refugium ścian?
Noc jest kotem prężącym kosteczki życia ...
Miau.... Miau... miauko mielony czas
przesypianych godzin... Szkoda czasu na
sen....
Gdzie ta droga do domu, kiedy wolno mi było
pójść z tobą?
Cicho, pod osłoną nocy...
Tylko błękit ekranu dzielił nas od siebie -
Daleka bliskość - cud techniki, dla takich
jak my...
Pamiętaj, są noce których się nie
zapomina...
Są noce, które nie potrzebują pościeli i
synchronizacji oddechu,
żeby na zawsze utkwić w pamięci...
Pamiętaj...
Pamiętasz?
Komentarze (9)
Bardzo wyrazisty klimat wiersza.
Pozdrawiam z podobaniem :)
Są takie noce,wiem coś o tym. Piękny
wiersz.Pozdrawiam.
W obecnych czasach dość często spotyka się tym podobną
miłość.
Sklaniasz do refleksji nad istotą życia.
Pozdrawiam.
Marek
wirtualna bliskość czasem jest jedyną formą bliskości
i musi wystarczyć.
Prawda...
Pięknie napisane.
Bliskość bez zbliżenia może być ciekawa. Jednak kiedy
w końcu nastąpi spotkanie w realu - może przynieść
bolesny zawód...
Ciekawie wyrażona tęsknota za duchową bliskością.
Miłego dnia:)
cudowna melancholia,
jestem pod wrażeniem,
pozdrawiam sael:)
Ładnie zbudowałaś klimat wiersza.
Pozdrawiam