Noc letnia
Już z końcem lata
Ostatnie pomruki kotów na dachach
A ja w noc bezsenną
Słucham ich miauczenia
I marzę o śnie z Tobą w roli głownej
W nim jak wspaniały książe
Zejdziesz z rumaka swego
I utulisz swoją dziewkę do snu
wymarzonego
Lecz dziadek, co magicznym pyłem
Posypuje nasze głowy
Dziś nawet on nie pamięta o mnie
.... już coraz ciszej
Nawet koty przestały już śpiewać
Swoją piosenkę....
autor
MisQiaczeQ
Dodano: 2008-03-26 21:44:41
Ten wiersz przeczytano 994 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
...dobranoc... Kolorowych i miłych snów życzę...