nocne czuwanie
już wiem dlaczego ptaki
mają takie szerokie skrzydła
kto inny mógłby
tak łąki kołysać i wodę
i kamyk tak tulić troskliwie
w ostatnim oddechu dnia
na dobranoc
na skraju rzeki
kawałki nieba
wśród cienkich gałęzi zawieszone
i między nimi mały chrabąszcz
nawleka na igłę złotą nić
gwiazdy już noc przędą miękką
i księżyc cicho wstępuje
na suche od wiatru źdźbła traw
autor
mollina
Dodano: 2016-10-14 21:30:38
Ten wiersz przeczytano 577 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
wspaniałe cztery pierwsze wersu:) zatrzymały -
pozdrawiam
Podoba się. Pozdrawiam :)
ładnie:)
Ładnie.Podoba mi się Twoje obrazowanie.
Nocne przyrody czuwanie, a także baraszkowanie.
potrafisz poetycko tłumaczyć prozaiczne zjawiska
ależ nastrój, jak cicha kołysanka:))