Nowe
Gdzieś usłyszałem, że nowe idzie,
Chociaż starego miałem już dość.
Jakże zapomnieć mogłem o wstydzie,
Stłumić rosnącą gwałtownie złość.
Tyle krzywd ludzie doznać musieli,
Cierpienia znosić straszne katusze.
Jakby problemów własnych nie mieli,
Prócz darowanych łaskawie wzruszeń.
A tutaj nowe pcha się do świata,
Szuka koryta zachłannym ryjem.
Najchętniej wziąłbym do ręki bata,
I sprał mu tyłek po sama szyję.
Ale to przecież maleńkie dziecię,
Owity ledwo w pieluszki roczek.
Takie nasionko, a później kwiecie,
Jakim gówniarza czynem zaskoczę.
Pojęcia takie nie ma o niczym,
Stary w sklerozie rozum zatracił.
Na dziecię wypiął się, i nabzdyczył,
Gubiąc rozsądek jak parę gaci.
Lecz z drugiej strony, zawsze to nowe,
Choćby maleńkie jak ziarnko grochu.
Popsuć od nowa wszystko gotowe,
Pełne grymasów, dziecięcych fochów.
Dlatego noszę w sobie obawy,
Bo poprzednika miałem już dość.
Czy będzie dla nas bardziej łaskawy,
Niż odchodzący w historię gość.
Komentarze (7)
Wszystkiego Dobrego Grandzie :)..Szczęśliwego.. M.
szczęśliwego nowego niechaj będzie lepszy od starego:)
pozdrawiam
Podzielam Twoje obawy, ale wiersz mi się podoba
:):):):)Szuka koryta zachłannym ryjem.Najchętniej
wziąłbym do ręki bata,
I sprał mu tyłek po sama szyję :):):)
Jak zwykle wiersz dobrze napisany i ciekawy. Zostawiam
głos.
Mamcia wydaje na swiat dziecie i z obawami się boryka,
wyrośnie z niego człek szlachetny , czy wcieli w skórę
poprzednika? Zyczę pomyślności w Nowym 2011 Roku .I
miejmy chociaż cień nadziei , że będzie lepszy :)
Fajny, dowcipny wiersz. Brawo...........[+]!
Idzie nowe w pieluchach nie ma co się trapić na zimno
trza dmuchać ... dowcipniś z Ciebie :)