Nowe czy stare ?
(z chochlikiem w oku)
Dlaczego wolimy nowe od starego ?
Takie pytanie przyszło mi do głowy.
Siedzę i myślę, no właśnie dlaczego ?
Po chwili stosik odpowiedzi gotowy.
No bo weźmy żonę, umówmy się stara.
Zdała by się nowa – tak myśl już
leci
i nie że ta stara to jakaś koszmara
tylko nowa, pewnie nowe chęci wznieci.
Albo takie auto czy nowe nie piękne,
co tu porównywać z tą starą blaszanką.
Eh lepiej nie myśleć no bo z żalu pęknę,
albo nowe piwko, takie chłodne z pianką.
I takich przykładów zaraz miałem masę
i idea „nowe” już we mnie
zwycięża,
ale tutaj stop, nie za szybko czasem.
A jak żona powie – chcę nowego
męża.
24.05.2007
Komentarze (12)
Wymeczone do granic mozliwosci! Czasem warto poczekac
i napisac cos dobrego niz zameczac ludzi takim
belkotem. Przepraszam za ostre slowa ale to byl
zmarnowany czas...
no własnie ... brawo niezłe zakonczenie...wiersz
świetnie sie czyta i bawi ... )))
...ups....wlasnie i tu pewnie zrzedla mina.....ale
poki co pomarz sobie chlopie....humorystyczny
wiersz..taki miechowy.....
A ja się” doczepię”.
Cytuję: „Dlaczego wolimy nowe od starego?12
Takie pytanie przyszło mi do głowy. 11
Siedzę i myślę, no właśnie dlaczego ? 11
Po chwili stosik odpowiedzi gotowy.”.
12
Muszę wytknąć w/w fragmencie nierówność sylab i
„haczy” mi to, pozostałość lekka, płynna i
zgrabna. Puenta super. Stare czy nowe oto jest
pytanie?. Niestety Miechu - sam musisz odpowiedzieć na
NIE.
Hehe świetny jak zwykle humor a z puentą...no właśnie
lepiej uważać faceci;)
Świetna puenta - nie zamieniajmy, bo nas zamienią, ha
ha! Wiersz wartki, rytmiczny, pięknie porymowany , z
polotem i skrzący dowcipem.
Świetnie ująłeś temat trwania przy starym.
Warto na "tu i teraz" akceptować stare i znane. Znasz
reakcje,zachowania i wiesz jak podejść /do samochodu
też/ .Gratulacje
dobrze, że przystopowałeś, bo większość facetów
stosuje filozofię Kalego ... zabawny, lekki wierszyk
:)
no ja biegnę nowa, czy też stara? zadaję dwa pytania i
to teraz...na raz..czy będziesz wolał dawniejszą
poetkę. czy tę całkiem nową trzpiotkę i kokietkę? No
widzisz... wszędzie na drogach piękna tajemnica, co
dalej z tym życiem? nie będę wyliczać...Baaaardzo
podobał mi sie wierszyczek. TAK! NIE wierzysz????
Wierszyk... hmm... zastanawiający. Czasem starej żonie
wystarczy powiedzieć kilka miłych słów i zobaczysz jak
zaświecą się jej oczy, a jeśli powtórzysz jeszcze parę
razy, to już będzie zupełnie jak nowa... :))
Co do auta, to... siła wyższa...
no i właśnie, każdy kij dwa końce ma - nowomoda zda
się ta , no nie zawsze i nie wszędzie - po staremu
często lepiej będzie.
Tak humorystycznie, że świetnie! :) Fakt, często
ostatnio zwycięża idea tego... "nowego". Czasem
przydaje się wymienić co nieco na "lepszy model", ale
wierzcie - nie zawsze ;)