Objawienie
pewnej nocy
nieprzeniknionej i tajemniczej.
skłoniłam swą głowę przed
majestatem.srebrnym.
Kasjopeja na Wielkim Wozie
pobłogosławiła mnie swym uśmiechem.
a ja...
zrozumiałam wtedy wszystko
i to mi wystarczyło by odejść Drogą Mleczną
;
niesiona niedoścignionym marzeniem
autor
Xerówka
Dodano: 2005-06-09 19:18:57
Ten wiersz przeczytano 566 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.