obok
dostrzec to co obok zawsze co najprostsze-nie jest łatwe
Czym dla mnie drzewo mijane co dzień?
Kształty korony? Spękania w korze?
Zieloność lata czy nagość zimy
Dobry znajomy-spokojny, cichy
Obraz zmienności wszystkich pór roku
Producent tlenu, drewna, owoców
Płynące życie okryte śmiercią
Moc oraz siła trwające wieczność
Żywa istota dręczona wiatrem
Miłe wspomnienie co chwili kadrem
Dzieciństwo-kiedy się wdrapywałem...
Miejsce gdzie serce ryłem i strzałę
Mroki podziemia jakże nieznane
Gdy wątły korzeń rozsadza skałę
Dom śpiewających przepięknie ptaków
Chaos kolorów z liści opadów
Ciągłe podziały w pędzie do słońca
Tarcza od deszczu i od gorąca
Kalendarz słojów-zapisem czasu
Rodzaj istnienia z "innych wymiarów"
Mojego życia niemym jest widzem
Ja zwykle patrząc-widząc-nie widzę
Komentarze (18)
Witaj.
Wytrzeszcz oczu mi nie grozi bo na wiele rzeczy staram
się patrzeć z przymrużeniem oka;)
Z powagą pozdrawiam serdecznie:))
z przyjemnoscia przeczytalam Twoj wiersz.Bardzo
ladny:)+
Udało Ci się dostrzec i opisać, bardzo ładnym
wierszem. Miłego dnia.