obudziłem się...
obudziłem się tobą
otworzyłaś się
krew podpowiedziała co robić
ech
ach
och
obudziłem się tobą
tej nocy
już nie zasnąłem...
autor
zetwu
Dodano: 2010-12-17 16:12:43
Ten wiersz przeczytano 1424 razy
Oddanych głosów: 28
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (22)
Wiesz "zetwu" jesteś wspaniałym wnukiem bejowym ,
czyli mam dwóch- Maciek -3 latka i Ty
Krótko, zmysłowo i na temat napisałeś , ale czy babci
wypada przyzwalać ?
Pozdrawiam Cię serdecznie M.
Chyba nie zasnę tej nocy...parę wersów a takie
emocje...
ładna i zmysłowa miniaturka...pozdrawiam
Świetny, czasem słowa to nie wszystko.
A nie zaśniesz na pewno :)
Pozdrawiam :)
świetnie, mało słow duzo czynu
No, obawiam się, że już nie zaśniesz...Pozdrawiam
serdecznie.
też pomilczę...
Tak bywa. Krew wzburzona jest zdradliwa.
wiersz pełen ciepłych westchnień...czemu nie spałeś,
można się tylko domyślać :)
ech ach och :):):) czy to jest to co ja myślę
???:):):)
Super,ciekawie napisane:)
I po cóż, więcej słów:)Pozdrawiam:)
człowiek może żyć bez powietrza parę minut, bez wody
około dwóch tygodni, bez jedzenia dwa miesiące, a bez
seksu ?
kilka słów a starczyło na erotyk :-) super :-)
Dech zapiera...niech stanie się cisza:)