Ocean wylanych łez
Karzą mi milczeć bólem..
I niczego złego nie pamiętać..
„To już minęło.. To
przeszłość..”
wszyscy tak twierdzą..
Mówią, by widzieć dobro
Bo zło to moja wyobraźnia..
Iż sama siebie do płaczu doprowadzam..
Wmówili, że miłość zawsze jest piękna,
I nigdy nie zawodzi,
Tylko ja nie potrafię kochać..
Powiadają, iż przyjaciele są ,gdy rodzi się
potrzeba
I pomagają, kiedy serce skleić trzeba
Jednak ja nie chcę ich zauważyć..
Twierdzą, iż wszystko jest do
spełnienia..
Nawet najskrytsze marzenia..
Lecz ja temu wszystkiemu zaprzeczam..
Aczkolwiek te prawdy to kłamstwa..
Próbowano mnie oszukać..
Zniszczyć i zakopać w piachu..
Bezlitośnie zabić mój wyimaginowany
świat..
Moje serce się kruszy.
A każdy błaga o litość..
Wstrętni egoiści..
Teraz milczą!
Boją się..
Zatapiają się..
W ocenianie wylanych łez..
Pisany przed chwilą..
Komentarze (1)
Łatwo jest radzić i mówić jak ma być..... Bardzo mi
sie podobało,gdyż zostały uchwycone tu uczucia a nie
same puste litery...xD