Oceny
Posprzeczały się oceny
w dzienniczku szkolnym
śmiały się piątki i czwórki
z jedynki niezdolnej.
Że od rana do wieczora
z koleżanką mierną
zamiast usiąść nad książkami
to ciągle się lenią.
Że im w głowie tylko psoty
żadna tam nauka
co innego zdolne piątki
dla nich to nie trudna sztuka
Trójka z boku się przygląda
i nadziwić się nie może
taka mądra jest ta piątka
a nikomu nie pomoże.
Tylko się przechwala stale
że najlepsza w całej szkole
usłyszała o tym szóstka
co czytała coś na stole.
Przecież jam tu jest najlepsza
lecz wam powiem coś w sekrecie
wolę bawić się z słabszymi
jak z piątkami tkwić w duecie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.