oczy
mokre rzęsy
ukryte za spojrzeniem
w cieniu snu
wiatr płynie nieustannie
schwytany przez twoje dłonie
rozerwana na kawałki w szarości
w ramionach błądzę
zastygłam w milczeniu
mokre rzęsy
ukryte za spojrzeniem
w cieniu snu
wiatr płynie nieustannie
schwytany przez twoje dłonie
rozerwana na kawałki w szarości
w ramionach błądzę
zastygłam w milczeniu
Komentarze (12)
Wiersz skupia się na emocjach i relacjach, wyrażając
je poprzez obrazy rzeczywistości i symboli, co wzbudza
refleksję nad znaczeniem spojrzenia i wspólnych chwil.
(+)
Oczy to jeden wielki zachwyt.
Mariat masz rację
Sisy tak czasami ukrywamy ból i nie każdy go zauważy
@krystek tak fajnie mieć taką osobę
Steh 88 dziękuje
Wolnyduch dziękuje
Larisa dziękuje
Anna dziękuje masz rację
Gorzka_kawa dziękuje
Anna dziękuje
Pozdrawiam serdecznie:)
pięknie wyrażony ból.
Na plus. Pozdrawiam
ładnie, jest nad czym się zastanowić.
Wyjątkowej urody wiersz!
Wymownie ukazana potrzeba bliskości...
Serdecznie pozdrawiam
Pięknie i smutno zarazem,
bo msz wiersz nie jest obojętny,
bo ja wyczuwam w nim smuteczek,
ale skoro jest błądzenie w ramionach, to może się mylę
w swoim odczycie, jak zwykle kobieco i delikatnie.
Pozdrawiam serdecznie, Kikuś:)
Pieknie dobrane słowa
Ważne, że jest osoba, co rękę Ci poda w potrzebie. Po
nocy jest nowy dzień - niesie nowe szanse, nadzieję.
Pozdrawiam serdecznie z podobaniem, pomyślności:)
Czasem ukrywamy swój ból... Piękne wersy.
Pozdrawiam serdecznie :)
Rozumiem kobiecy ból - brak snu poważnie wpływa na
całokształt
ale często samo życie dyktuje takie czy inne
postępowanie.